Z żalem możemy powiedzieć, że już zakończył się nasz tegoroczny famtrip. Pozostały wspomnienia, pamiątki i coś jeszcze.
Z każdym wyjazdem stajemy się bogatsi o nowe doświadczenia, a w naszej pamięci pozostają wspaniali ludzie, ich otwartość, kultura.
My sami dzięki tym wyjątkowym doznaniom zmieniamy się.
Kto nie chciałby poznać kultury ludu Rapa Nui i wspaniałych dzieł, które przetrwały setki lat i miejmy nadzieję, że będą cieszyły oko kolejnych pokoleń?
W tym roku mieliśmy szczęście poznać ciekawą i tajemniczą kulturę, dowiedzieć się więcej na temat budowniczych wielkich Moai, gdyż wyruszyliśmy między innymi na wyprawę na Wyspę Wielkanocną.
Nasza przewodniczka Cristina (wywodząca się ludu Rapa Nui) z dumą opowiadała nam w najdrobniejszych szczegółach o heroicznej walce mieszkańców wyspy o przeżycie.
Cristina i nasze zasłuchane cienie
Najstarsze Moai na wyspie
W kraterze Rano Raraku
Oprócz Wyspy Wielkanocnej, która sama w sobie jest celem wielu wycieczek poznaliśmy również północne Chile – niedostępne, suche i … zapierające dech w piersiach.
Kaktusy “Candelabros” rosnące tylko i wyłącznie na niewielkiej powierzchni w andyjskiej prowincji Arica – droga do Parku Narodowego Lauca
Przygoda z alpakami, które przybiegły do nas niczym oswojone pieski
Jedno z najwyżej położonych jezior świata – Chungara i pasące się przy nim lamy, alpaki i wikunie.
Zapraszamy wszystkich naszych agentów na równie piękne doznania w przyszłym roku!!!
Czekamy na was!!!